niedziela, 1 listopada 2009

czarny, granitowy potwór czytał mi bajki. Potem powiedział:
-"miałaś już spać!"
zamknęłam oczy a kiedy je otworzyłam, świat obrócił się szarą odrapaną stroną.
-" ale ja Cię kocham..." - próbowałam protestować.
echo malutkimi kroczkami rozbiegło się po zielonym linoleum wąskiego korytarza.
Liście sfrunęły z drzewa i czerwonymi pazurkami drapnęły chodnik.
-"miauuu"... zaszumiał przelatujący gawron przykryty szarą chmurą.