niedziela, 9 listopada 2008

Mówisz -zostań- I co ja z tego będę miała...? Zabiorę cie sobie do domu, postawię na półce i będę patrzeć. I patrzeć. Albo rozgniotę na małe kawałeczki i będę nawlekać na sznurek. Jak suszone grzyby albo paciorki. I będą na tobie siadać wróble i wrony. A ja będę stała na dole, zbierała pióra i pierze a potem sklejała pióropusze i sprzedawała na zlocie podstarzałych fanów Winnetou.